wtorek, 18 listopada 2008

ZUS czyli Zakład Użytkowania Staroci

Będzie krótko i węzłowato, bo nie ma czasu na więcej. Przeczytałam dzisiaj na portalu Gazety Wyborczej artykuł Piotra Miączyńskiego i Vadima Makarenko pt. Zakład Użytkowania Staroci, no i się załamałam…

Moja dusza specjalisty ds. informacji cierpi. Tyle razy słyszałam o powszechnym planie informatyzacji organów państwowych… i co? Nie oczekuję, żeby w urzędach używano najnowszego i najdroższego sprzętu, ale przechowywanie dzisiaj danych na dyskietkach to już przesada. Ciężko mi jest w to wszystko uwierzyć. Serdecznie zapraszam do przeczytania tego krótkiego artykułu. Dajcie mi znać co o tym sądzicie :)

Brak komentarzy: