Maj w tym roku nas nie rozpieszcza...
Jest mokry, zimny i wietrzny. Brr…
Promienie słońca nie mają tyle siły, żeby nas rozgrzać… Każdy boi się chłodu samotności. Dlatego zbieramy się w grupki i odprawiamy rytuał ognia. Woda ognista i pląsy przy latynoskich rytmach podnoszą temperaturę. Szkoda tylko, że nadchodzi kolejny szary poranek.
Może lato będzie łaskawsze…
3 komentarze:
Łaskawy bedzie jak noc wczesniej napiszesz sie ze mna lampke wina i przez pół nocy przegadamy a nie tu sie zalisz na pogode, dawaj do nas na wieś!!!
Rodzikowa
miało być napijesz!!!!!
No dobrze już nie marudź, będę teraz od środy do niedzieli, więc się spotkamy :)
Prześlij komentarz