Krzysztof Kamil Baczyński
Piosenka
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach.
Na fioletowoszarych łąkach
niebo rozpina płynność arkad.
Pejzaż w powieki miękko wsiąka,
zakrzepła sól na nagich wargach.
A wieczorami w prądach zatok
noc liże morze słodką grzywą.
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
wiatrem sparzone jak pokrzywą.
Przed fontannami perłowymi
noc winogrona gwiazd rozdaje.
Znów wędrujemy ciepłą ziemią,
znów wędrujemy ciepłym krajem.
1938
Dlaczego Baczyński tu i teraz? Po pierwsze, bo wybieram się w podróż, podczas której chcę wędrować ciepłym krajem i malachitową łaką morzą. A po drugie, to jest to mój ulubiony tekst Baczyńskiego. Znacie tę piosenkę w wykonaniu Grzegorza Turnaua? Jeśli nie, to zapraszam do obejrzenia:)
czwartek, 26 czerwca 2008
Znów wędrujemy...
Etykiety:
K. K. Baczyński,
wiersz,
Znów wędrujemy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Znamy, znamy Towarzyszko – to moja ulubiona piosenka z płyty „Naprawdę nie dzieje się nic” (zaraz po niej jest tytułowy utwór ^_^). Udanych wojaży!
Prześlij komentarz