Bibliotekarka
Pomarszczona babcia
w okularach
ze szkłami jak denka
od słoików
siedzi przy biurku
Uśmiecha się ciepło
do wszystkich
zawsze ma przy sobie
robótkę na drutach
Męczy się
przez kilka dni w roku
robiąc szkontrum...
Czy to mnie czeka?
I don’t think so!
niedziela, 10 sierpnia 2008
Czarny scenariusz przyszłości
Etykiety:
bibliotekarka,
wiersz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Jeżeli robi "szkontrum" to jest z Krakowa:)
Pozdrawiam ciepło!
Ps. Mam nadzieję, że w Warszawie na Inibie jest lepiej niż tu w Krakowie... Blog znalazłam przypadkiem-pomogła mi dziewczyna Estreichera:) Poznałam Cię po oku - i po stylu.
Jeżeli pozwolisz...będę czytała.
Z przyjemnością zezwalam i cieszę się, że zyskałam nową czytelniczkę.
A poza tym miło, że odkryłaś tę subtelną aluzję:)
Prześlij komentarz