W taki dzień jak dziś małe miasteczko ożywa. Na ulicach panuje wzmożony ruch, bo pojawiają się luksusowe limuzyny i suvy. Parkingi pod blokami pękają w szwach. W sklepach robią się kolejki, a sprzedawcy zacierają ręce z nadzieją na dobry utarg.
Miasteczko tętni kolorami perłowych lakierów nowych samochodów i strojów modnie ubranych kobiet. Słychać gwar rozmów dorosłych i śmiech dzieci.
Ale taki dzień jak dziś zdarza się tylko kilka razy w roku. Jutro znów ulice opustoszeją. Co jakiś czas przejedzie tylko zakurzony nastoletni volkswagen. A na chodnikach będą się mijać wciąż te same, tylko coraz starsze twarze. Ale najczęściej odwiedzanym miejscem nadal będzie cmentarz.
wtorek, 1 listopada 2011
W taki dzień
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz