poniedziałek, 20 kwietnia 2009

Portrety (1,2)

1.
Widziałeś kiedyś ćmę, która krąży wokół świecy? Światło i ciepło płomienia wabią ją, ale przecież kiedy podleci za blisko spłonie...

Dziś czuję się dokładnie tak jak ona. Zbliżam się do Ciebie jak mogę, żeby poczuć to ciepło, tę bijącą od Ciebie energię. Sparzyłeś mnie już wielokrotnie... można powiedzieć, że nawet raz spaliłeś.
Wiem, że to nieprawdopodobne, ale odrodziłam się - nicztm feniks z popiołów. Zaczęłam żyć od nowa. Jednak nadal nie mogę się powstrzymać by nie spojrzeć w Twoje oczy. Byś kolejny raz rzucił mi to ogniste spojrzenie...


2.
Gdy jesteś przy mnie czuję jakby był zimowy wieczór. Wichura szaleje na dworze, a ja leżę sobie w ciepłym łóżeczku, wokół jest mnóstwo świec. Jest mi ciepło, miło, czuję się tak bezpiecznie...

Twoje oczy grzeją mnie, ale bardzo przyjemnym, łagodnym ciepłem. Wiem, że nie zrobisz mi krzywdy. Najmniejsze skrzywienie czy cień na mojej twarzy sprawia, że robisz wszystko, by temu zaradzić. Przepraszasz mnie bardzo często, nawet za rzeczy, których nie jesteś winien. Ale czy nie znudzi mi się kiedyś ten spokój? Tak, kiedyś...

Brak komentarzy: